Filtr algorytmiczny w Google należy do jednych z najbardziej uciążliwych kar, jakie może nałożyć na naszą witrynę wyszukiwarkowy gigant. Mimo iż nie figuruje on w narzędziu o nazwie Google Webmaster Tools to jego rezultaty są bardzo bolesne, a objawiają się głównie w statystykach i liczbie odwiedzin, dokonywanych przez internautów. Zlokalizowanie źródła problemu nie jest łatwe i zazwyczaj przysparza sporych problemów. Zwróćmy uwagę na kilka potencjalnych źródeł tego problemu.
1. Linkowanie do serwisu
W momencie, kiedy nasza witryna zaczyna dziwnie zachowywać się w wynikach wyszukiwania, warto sprawdzić, czy właśnie nie dosięgnął nas filtr algorytmiczny. Często w jego wyniku wszystkie frazy pozycjonowania są objęte ograniczeniami a ruch dzięki nim generowany znacząco spada. Czasami odbija się to również na spadku zainteresowania witryną, a nawet pogarsza konwersję, przyczyniając się do istotnie niższych zysków z prowadzonej w jej ramach działalności. Rozwiązaniem tego problemu może być zmiana profilu linków — edytowanie starych linków, połączone z wymianą fraz.
2. Odnośniki z serwisów słabej jakości
W sytuacji, kiedy większość linków pochodzi ze stron nisko indeksowanych przez Google, powinno się prędzej lub później oczekiwać nałożenia kary w postaci filtra. Jeśli to nastąpi, będzie wymagało od nas żmudnej i długotrwałej pracy. Niekiedy potrzeba wręcz kilku miesięcy, by odwrócić negatywną tendencją. Czasami wystarcza pozyskanie lików z dobrych źródeł i usunięcie tych ze słabych witryn, a niekiedy niestety niezbędne jest zbudowanie całego serwisu od nowa. Tak czy owak, na rezultaty trzeba czekać nawet kilka miesięcy.
3. Zdublowane opisy w sklepie
Szczególnie często występujący problem w branżach, które są ściśle regulowane przez prawo (np. farmacja czy suplementy). Dobry audyt powinien wykazać konieczne zmiany, wśród których warto wykonać przebudowę kategorii sklepu, pozwalającą na wstawienie dobrego opisu, uwzględniającego seo; poprawę linkowania wewnętrznego, dobudowanie treści, np. poprzez serwisy satelitarne.
4. Błędy skryptu
Nie za często występujący i na szczęście dość łatwo wykrywalny błąd. Powstawanie błędów serii 50x, wydłużających czas odpowiedzi serwera negatywnie wpływa na jego pozycjonowanie w oczach Google.
5. Nieszczelny skrypt
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda, gdy problem leży po stronie zabezpieczeń witryny — wówczas błędy są trudniejsze do wykrycia, a wyskakujący komunikat o szkodliwej witrynie może skutecznie zniechęcić do odwiedzin. Podobnie, jak może spowodować nałożenie filtra algorytmicznego.
6. Uczestnictwo w programie partnerskim
To również może skutkować nałożeniem na naszą witrynę filtra. Czasem bezpośrednim powodem będzie występowanie niskojakościowych powiadomień, czasem jednak wynika on z samego uczestnictwa w programie. Jeśli będzie nałożony, obejmie całą witrynę.
7. Nadmiar słów kluczowych
Ta często stosowana praktyka również może poskutkować filtrem. Zwłaszcza jeśli nie zachowamy równowagi w tej materii. Trudno określić, od jakiego zagęszczenia słów kluczowych dostaje się filtr, warto więc odrobinę poeksperymentować.